Gustave Courbet odwiedził Alfreda Bruyasa w Montpellier latem 1854 roku i podczas swojego pobytu udał się do nadmorskiego miasteczka Palavas, widząc morze prawdopodobnie po raz pierwszy w życiu. Niezależność i siła Courbeta przejawiają się w tym dramatycznym obrazie; studium płaskości i światła przywołujące nieskończone poczucie przestrzeni. Zdominowana przez linię horyzontu, która dzieli dzieło na pół, ciężka farba buduje powierzchnię brzegu i nadaje głębię spokojnemu morzu, które rozciąga się w oddali. Pojedyncza postać mężczyzny, siedząca na skalistym występie, unosi kapelusz, jakby pozdrawiając lub celebrując morze. Postacią tą może być Courbet lub Bruyas, a osobliwy gest być może odzwierciedla podekscytowanie malarza tym, co było dla niego nowym krajobrazem. Prezentowany wczoraj obraz Whistlera Harmonia w błękicie i srebrze jest hołdem dla tego dzieła.




Plaża w Palavas
olej na płótnie • 36 x 46 cm