Tuż po zakończeniu wojny francusko-pruskiej, podczas której Claude Monet przebywał na emigracji w Londynie, artysta wyjechał do Niderlandów. Wraz z rodziną bawił w niewielkim mieście Zaandam, niedaleko Amsterdamu, które było bardzo popularne wśród turystów. „Człowiek znalazłby tu zajęcie na całe malarskie życie”, jak napisał w liście do swego przyjaciela, Camille’a Pissarra. Podczas gdy Paryż leżał w ruinie, Monet uwieczniał radosne scenerie. Delikatne światło letniego dnia połyskuje na malowniczych domach odbijających się w wodach rzeki Zaan. Artysta uwiecznił beztroską atmosferę sielankowego miejsca dzięki impresjonistycznym pociągnięciom pędzla.
Dzisiejsze dzieło prezentujemy dzięki Städel Museum.
Jeżeli kochacie Claude’a Moneta oraz francuskich impresjonistów i chcielibyście dowiedzieć się o nich więcej, poznajcie nasz Megakurs Impresjonizmu – po jego ukończeniu będziecie ekspertami w tym temacie!
P.S. Czy wiedzieliście, że Monet podróżował również do Wenecji? Poznajcie wspaniałe impresje z La Serenissima, autorstwa jednego z największych impresjonistów wszechczasów!